GKS Gromnik 0:5 Dunajec Zakliczyn
Bramki: Ludwa' 15, J. Tokarczyk' 20, B. Tokarczyk' 28, ' 35,' 80,
Dunajec: Migdał - Brzęk, Oświęcimski, Barczyk, Gwiżdż - Świerczek, B. Tokarczyk, Ludwa ( Mleczko' 70), Steć - Kusiak (Nosek' 65), J. Tokarczyk ( Budyn' 80)
Zapraszamy do oceniania naszych zawodników
W niedzielne popołudnie Dunajec Zakliczyn udał się do Gromnika by powalczyć tam o bardzo ważne punkty. Ekipa z Zakliczyna zaprezentowała się z niezłej strony nie dając żadnych szans rywalowi i pokonując GKS Gromnika aż 0:5. Dzięki temu zwycięstwu Zakliczynianie wrócili na fotel lidera wyprzedzając Dunajec Zbylitowska Góra, który uległ Zgłobicom 0:1.
Od początku meczu stroną przeważającą był Dunajec. Mimo tego pierwsza szanse mieli miejscowi. P złym ustawieniu naszych defensorów w sytuacji "sam na sam" znalazł się napastnik z Gromnika na szczęście znakomicie w bramce spisał się Migdał, który zagarnął mu piłkę spod nóg. Była to na szczęście jedyna okazja w tym spotkaniu stworzona przez gospodarzy. Po chwili z kontrą ruszyli zawodnicy Dunajca. Piłka odbita od jednego z rywali opuściła boisko, po wrzutce z narożnika boiska przez Gwiżdża futbolówkę wybili obrońcy, ale poprawka dośrodkowania była już idealna, a w polu karny najwyżej wyskoczył Ludwa i strzałem głową nie dał szans bramkarzowi gospodarzy. Niedługo potem było już 2:0. Gwiżdż z lewej strony zagrał w pole karne do J. Tokarczyka, a ten nie zastanawiał się i bez zastanowienia uderzył obok bezradnego bramkarza. Zawodnicy z Gromnika nie byli wstanie skonstruować jakiejkolwiek akcji. Natomiast Dunajec stwarzał sobie wiele okazji, lecz w tym dniu zawodziła skuteczność. Doskonałe sytuacje mieli m.in. J. Tokarczyk, Steć, Kusiak. W dogodnych sytuacjach znajdowali się też Ludwa czy Świerczek, ale żaden z wcześniej wymienionych nie potrafił umieścić piki w siatce. Około 30 minuty na 3:0 strzałem z dystansu podwyższył B. Tokarczyk. W 35 minucie pika po raz kolejny zatrzepotała w siatce. Swoją drugą bramkę w tym meczu zdobył B. Tokarczyk, który znów uderzył zza pola karnego, lecz przy tej interwencji nie najlepiej zachował się bramkarz miejscowych. Do przerwy mimo jeszcze kilku sytuacji wynik nie uległ zmianie.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Podopieczni Jacka Tokarczyka prowadzili grę i stwarzali sobie wiele stuprocentowych okazji. Dwie bardzo dobre zmarnował J. Tokarczyk. W obu przypadkach to co najtrudniejsze zrobił bezbłędnie. Wymanewrował obrońców Gromnika i będąc "oko w oko" z bramkarzem gospodarzy dwukrotnie nie zdołał umieścić futbolówki w bramce. Swoje okazję mieli jeszcze Steć, lecz jego próby były niecelne, oraz Gwiżdż, który zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. Pomimo dużej ilości szans na gola zawodnicy Dunajca przez długi czas nie potrafili podwyższyć rezultatu. Dopiero około 80 minuty wynik ustalił mocnym strzałem z ok. 20 metrów. B. Tokarczyk, który w ten sposób skompletował "hat-trick".
Wynik 5:0 to dobry prognostyk przed zbliżającym się dużymi krokami hitem z udziałem dwóch "Dunajców" - nowego lidera z Zakliczyna oraz ustępującego mu na tej pozycji tego ze Zbylitowskiej Góry. Już teraz zapraszamy na ten bardzo ważny ale zarazem ogromnie trudny mecz.