- autor: bart616, 2016-06-05 13:44
-
Rylovia Rylowa 1:2 Dunajec Zakliczyn (0:0)
Bramki: 1:0 Motylski' 84, 1:1 B. Tokarczyk' 90 (k), 1:2 Wzorek' 90+1
Dunajec: Nosek - Litwa (Osowski' 45), Brzęk, Kusiak, Gwiżdż - K. Wójcik, B. Tokarczyk, S. Tokarczyk, Gałek (Steć' 45) - Wzorek, M. Wójcik (M. Pawłowski' 65)
Dunajec udał się do Rylowej po zwycięstwo i liczył, że Pagen przegra z Jadowniczanką by móc cieszyć się z trzeciej pozycji w ligowej tabeli na zakończenie sezonu. Podopieczni Jacka Tokarczyka pokazali charakter i po ciężkim meczu zdołali w samej końcówce przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, ale zespół z Gnojnika nie oddał trzeciej lokaty gdyż swój mecz zremisował. Dunajec w ostatecznym rozrachunku "przeskoczył" w tabeli Rylovie i z takim samy dorobkiem punktowym co wspomniany Pagen zajął czwarte miejsce w stawce co jest mimo wszystko bardzo dobrym wynikiem.
W pierwszej odsłonie spotkania zespołem trochę lepiej się prezentującym była Rylovia. To ona dłużej utrzymywała się przy piłce i stworzyła pierwszą stuprocentową okazję, którą fatalnie zmarnował Skrzyński. Dunajec z minuty na minutę prezentował się lepiej i sam mógł objąć prowadzenie. Ładną akcją popisał się M. Wójcik i dośrodkował idealnie na głowę swojego brata Kamila jednak jego strzał z linii bramkowej wybił defensor gospodarzy. Żadna z ekip w pierwszych 45 minutach nie potrafiła znaleźć drogi do bramki rywala.
Po przerwie obraz gry nieco się zmienił . Lekką przewagę zyskał Dunajec, która w miarę upływu czasu się powiększała. Zakliczynianie w tej połowie mieli mnóstwo szans do objęcia prowadzenia. Bliscy szczęścia byli B. Tokarczyk, który dwukrotnie próbował strzałów z dystansu - raz trafił w słupek, a raz minimalnie chybił oraz K. Wójcik - ładnie wymanewrował obrońce Rylovii, ale jego strzał z okolic szesnastego metra pewnie wyłapał Baran. Swoją szanse miał też Steć, którego próba z dużego kąta również padła łupem golkipera miejscowych. Jednak najwięcej okazji miał Wzorek, który trzykrotnie wychodził "oko w oko " z bramkarzem z Rylowej i za każdym razem się mylił. Niewykorzystane okazje zemściły się na przyjezdnych w 84 minucie. Wtedy to Skrzyński będący na dziesiątym metrze wycofał piłkę do stojącego na "szesnastce" Motylskiego, a ten mocno uderzył i nie dał szans Noskowi. Gdy wydawało się, że Dunajec nie podniesie się już po tym ciosie nadeszła 90 minuta. B. Tokarczyk długim podaniem uruchomił Wzorka. Napastnik Dunajca został sfaulowany w polu karnym, arbiter wskazał na "wapno" a pewnym egzekutorem "jedenastki" okazał się B. Tokarczyk. Jakby tego było mało zawodnicy z Zakliczyna na remisie nie poprzestali. Minutę po bramce na 1:1 Gwiżdż dośrodkował w pole karne, gdzie mocnym strzałem szans Baranowi nie dał Wzorek, tym samym ustanawiając wynik i dając trzy punkty Zakliczynianom.